Używasz przestarzałej przeglądarki internetowej. Proszę zaktualizuj swoją przeglądarkę dla zapewnienia poprawnego wyświetlania strony.

Przejdź do treści

Pamiętnik Świętego Mikołaja

12.12.2016

Przygotowania do Świąt trwają w najlepsze!

W przedświątecznym okresie najstarszym elfom zdarzają się pomyłki... Ba, nawet sam Mikołaj zaliczy czasem jakąś gafę! Wczoraj na przykład moje elfiki urządziły sobie mecz. Testowały piłkę - prezent dla 5-letniego Filipa, którego największym idolem jest Robert Lewandowski. W tym szalonym biegu strąciły buteleczkę atramentu. Czarny jak smoła strumień rozbryzgał się po świeżo napisanych listach. No to ładnie! Przez chwilę wydawało się, że jesteśmy ugotowani! Próbując uratować korespondencję doszedłem jednak do wniosku, że dobrze się stało - do tych listów wkradło się całkiem sporo chochlików. Ależby się dzieci ze mnie śmiały, gdyby dostały listy z błędami!

Z kolei Rudolf wybrał się na przebieżkę z kolegami. Przed Świętami intensywnie pracuje nad formą! Długo nie wracał, więc poszedłem go szukać... Wypatrywałem go po całym lesie wołając - Ruuudolf, gdzie jesteeeeś ? Po chwili spostrzegłem jak kilka choinek podejrzanie się trzesie, a spod nich wystają dobrze znajome kopytka. Jak się okazało, biedak zaplątał się rogami w konary drzew. Trochę to trwało, za nim udało mi się go oswobodzić! Po powrocie dałem Rudolfikowi miskę jagód, dzięki czemu - na szczeście - szybko odzyskał animusz. Jak widzicie, potyczki zdarzają się wszystkim... Nie warto się nimi martwić. Ciekaw jestem jak Wam, kochane dzieci - upływa czas świątecznych przygotowań ? Do zobaczenia wkrótce!

14.11.2016

Polowanie na Superksiężyc

Rano wstałem wypoczęty i pełen energii. Dzień zapowiadał się pracowicie... Świeciło piękne słoneczko, zażyłem więc trochę gimnastyki na świeżym powietrzu. Po szybkim śniadaniu do południa odpisywałem na listy. Po obiedzie elfy namówiły mnie na spacer. Pogoda sprzyjała - aż nie dowierzałem, że to już połowa listopada! Kiedy tak mijaliśmy kolejne pagórki, nagle zrobiło się ciemno a na niebie pojawił się spektakularnie jasny księżyc. Przecież to dziś jest wielka pełnia księżyca! - Przypomniały mi elfy. Zapatrzone w niebo, podziwiały niezwykłe zjawisko... i za nic nie chciały wracać do domu - gagatki!

12.10.2016

Boom, trzask, hurra!

Ja i moje elfy mieliśmy dzisiaj cudowną noc pełną sztucznych ogni. Ileż było radości gdy kolorowe pióropusze wypełniły całe niebo nad naszą chatką. W pewnym momencie było tak jasno, że Elfi, który jak zwykle spał schowany pod schodami, pomyślał, że to już poranek. Inne elfy oczywiście szybko go wyprowadziły z błędu i wszyscy razem oglądaliśmy do cudowne widowisko. Tego dnia aż zrobiłem przerwę w odpisywaniu na listy. W końcu nie często zdarza się taka okazja. Bez obaw, każdy list do Mikołaja znajdzie swojego adresata!

14.09.2016

Trening

Dzisiaj po prostu padam z nóg. Cały dzień ćwiczyłem wchodzenie i wychodzenie z komina. Nawet nie wiecie jakie to trudne. Szczególnie jak się ma taki brzuszek jak ja. Elfy kazały mi to robić chyba z tysiąc razy i powiedziały, że jak do końca miesiąca nie będę wystarczająco szybki to zabronią mi ciasteczek po obiedzie. Uwierzycie w to? Coś takiego! Staram się jak mogę bo przecież każde dziecko na świecie wysyła list do Mikołaja bo wie, że może na mnie liczyć. Obiecuję, nikogo nie zawiodę, tylko nie zabraniajcie mi moich łakoci. Muszę mieć przecież siłę do wytężonej pracy. Wczoraj razem z moimi elfami przygotowaliśmy ponad tysiąc prezentów. Oprócz tego, przygotowałem dla każdego z Was specjalną wiadomość od Mikołaja. Ale będziecie zaskoczeni! Już nie mogę się doczekać widoku Waszych min!

Stwórz wiadomość
Podaruj radość
Ta strona wykorzystuje pliki cookie Więcej›. Korzystanie z serwisu oznacza zgodę na ich zapis na tym urządzeniu. Możesz to zmienić w swojej przeglądarce.